niedziela, 13 września 2009

Nie pracuj dla pieniędzy. Pracuj żeby się uczyć!


Pieniądze nie są w życiu najważniejsze, ale na liście rzeczy niezbędnych do życia znajdują się niebezpiecznie blisko tlenu.
Zig Ziglar

Dziś obiecany dalszy ciąg posta pt. Pokonaj siebie.

Postacią, która zwróciła moją szczególną uwagę jest Richard Devos.
Amerykanin holenderskiego pochodzenia. Wraz ze swoim przyjacielem Jayem Van Andelem stworzył międzynarodową korporację Amway. Historia rozwoju firmy, od jej skromnych początków do dzisiejszej światowej skali, uczyniła z życiowych dokonań jej twórców niemal legendę w kręgach przedsiębiorców oraz zapewniła im rozgłos i uznanie niemal na całym świecie.

Nie będziemy zajmować się samym Amway'em. Nie znam tematu "od środka", więc nie będę zabierał w tej sprawie głosu. Pragnę tylko dać wyraz mojemu ubolewaniu nad ludźmi, którzy piszą różne rzeczy, bo "tu coś usłyszeli, tam coś przeczytali w "Fakcie" lub zobaczyli w TV" i już są wielkimi "znawcami tematu", władnymi pisać i mówić co im tylko do głowy przyjdzie. To tylko taka dygresja, w związku z tym, co czasem znaleźć można w sieci... lub na ulicy.

Wracając do tematu - to co mnie urzekło, to przekaz jaki niesie ze sobą historia Richarda Devosa. Sam Devos opisuje to tak:

Kiedy byłem młody, wykonywałem wiele dorywczych prac, żeby zarobić na swoje wydatki: grabiłem liście, odgarniałem śnieg, podejmowałem się wszystkiego, co tylko mogłem znaleźć dla siebie do roboty. Mój dziadek dostarczał ludziom do domów świeże warzywa i owoce. Często zostawiał mi trochę towaru, żebym mógł go sprzedać i zarobić parę groszy. Później, w szkole średniej, pracowałem na stacji benzynowej.” „Tato powtarzał mi ciągle dwie rzeczy. Po pierwsze, przekonywał mnie, żebym nigdy nie mówił „nie da się”. Mój ojciec głęboko wierzył w moc osobistego wysiłku. Ilekroć słyszał z mych ust — kiedy byłem dzieckiem — zwrot: „Nie mogę”, mawiał: „Nie ma takiego słowa, jak »nie mogę« — i jeśli je raz jeszcze usłyszę z twoich ust, wybiję je z ciebie pasem”. Nigdy tego nie robił, ale ja nigdy nie zapomniałem tej przestrogi.
Słowa
»nie mogę« zawsze przeszkadzały mi w zrobieniu czegoś, a ojciec zazwyczaj pokazywał mi, że jest sposób na to, co wydawało mi się nie do zrobienia. Druga rada dotyczyła rozpoczęcia samodzielnego biznesu. Tato niemal całe życie pracował jako sprzedawca i stracił pracę nie ze swojej winy, kiedy byłem młody. Uważał, że posiadanie własnej firmy (przedsiębiorstwa) pozwala człowiekowi być panem własnego losu.

To jest wskazówka dla nas, dorosłych, jak postępować z dziećmi.
Słowa mają magiczną moc, więc uważajmy na to, co mówimy - szczególnie dzieciom - bardzo podatnym na sugestie. Osobiście jakiś czas temu przestałem mówić do mojego Siostrzeńca "Nie dasz rady", "Nie uda Ci się", "Tego się nie da zrobić". Pomyśl, jak zmieniłoby się Twoje życie, gdybyś nigdy nie usłyszał takich słów!
Zamiast tego staram się pokazać, jak może to osiągnąć lub jeśli w danej chwili nic nie przychodzi mi do głowy, to chociaż wspieram go w jego dążeniach.


Nie pozwól facetom wylegującym się co wieczór na kanapie i gapiącym się w telewizor wmówić sobie, że życie jest beznadziejne. Jeśli tli się gdzieś w tobie płomyk nadziei, podziękuj za niego Bogu i wykorzystaj tę siłę. Nikomu nie pozwól jej zdławić.
Richard Devos
Swoje słowa Devos kieruje w szczególności do dzieci i młodzieży:

Najważniejszą radą, jakiej mogę udzielić dziś młodym ludziom jest to, żeby pamiętali, że są dziećmi Boga, że są wielką wartością i kryją w sobie wielkie możliwości Powinni zatem stawiać sobie pewne cele i pracować dla ich osiągnięcia. Na początek mogą to być cele na krótką metę, ale zawsze trzeba dążyć do czegoś, że by móc dać z siebie wszystko, na co cię stać. Czy będą to lepsze stopnie, czy miejsce w drużynie sportowej, czy cokolwiek innego, staraj się mądrze wykorzystać swoje naturalne uzdolnienia i czas, żeby ten cel osiągnąć. Potem postaw sobie kolejny cel. Sukcesu w życiu nie osiąga się jednym olbrzymim krokiem. Składa się on z wielu kolejnych kroków, mniej lub bardziej pomyślnych Ale każdy z nich to zdobywanie doświadczenia pozwalającego na wykonanie następnego kroku!


Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają.
Richard Devos


Więcej o tej postaci oraz 30 innych o których wspominałem tydzień temu znajdziesz w tej publikacji >>>Kliknij<<<

Znajdź swojego Mentora i zacznij go naśladować, a w końcu znajdziesz się tam gdzie on. Kopalnia inspiracji i pozytywnej energii. Polecam.


Obiecałem również, że spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie:

W jaki sposób oni do tego doszli?

Odpowiedź znalazłem przeszło rok temu u Roberta Kiyosaki, który w książce Szkoła Biznesu napisał:
Jeśli chcesz odnieść sukces w życiu, musisz nauczyć się tego, jak sprzedawać. Spójrz tylko na realny świat. Politycy, którzy wygrywają wybory, to świetni sprzedawcy. Najwięksi liderzy religijni, to także świetni sprzedawcy. Najlepsi nauczyciele, to jednocześnie najlepsi sprzedawcy. Dzieci to urodzeni sprzedawcy.
Czy rozumiesz, co mam na myśli? Tutaj znajdziesz nieco dłuższy tekst na ten temat.
Prawda jest taka, iż wszyscy pracują w sprzedaży. Czymkolwiek byś się zajmował, potrzebujesz zdobywać klientów i sprzedawać.
Jay Abraham

Nikt nie zostanie dobrym sprzedawcą, jeśli nie będzie żywił pragnienia, gorącego pragnienia zdobycia czegoś. Jeśli wiesz, czego pragniesz, twe dążenia nabierają siły — chcieć to móc.
Joe Girard

...i najważniejsza rada od Roberta Kiyosaki:
Nie pracuj dla pieniędzy. Pracuj żeby się uczyć!


Powodzenia w drodze na szczyt :)

Brak komentarzy: