środa, 7 grudnia 2011

Przebudzenie

"Pewien guru usiłował wyjaśnić jakiemuś audytorium, że ludzie silniej niż na rzeczywistość reagują na słowa. Żyją wręcz słowami, żywią się nimi.
Jakiś mężczyzna wstał i zaprotestował:
- Nie zgadzam się z tym, że słowa wywierają na nas taki wielki wpływ. Na co guru odparł:
- Siadaj, skurwysynie! Zsiniały ze złości mężczyzna wykrzyknął:
- I to pan nazywa siebie osobą oświecona, guru, mistrzem, powinien pan się wstydzić!
Na co guru odparł:
- Proszę mi wybaczyć, sir. Poniosło mnie. Naprawdę, Proszę o wybaczenie. To nie było zamierzone. Przepraszam.
Mężczyzna w końcu się uspokoił. Wówczas guru powiedział:
- Wystarczyły dwa słowa, aby wywołać w panu burzę i kilka słów, by pana uspokoić. Prawda?
Słowa, słowa, słowa - czyż nie są one prawdziwymi więzieniami, jeśli nie używa się ich we właściwy sposób?"
Anthony de Mello, Przebudzenie

Brak komentarzy: