piątek, 31 października 2008

Jaki morał płynie z tej historii...?

UWAGA! Ostrzegam, że treści tu zawarte mogą wydać się Tobie kontrowersyjne. Szanuję Twój światopogląd – masz prawo myśleć inaczej, niemniej taki jest mój punkt widzenia na te sprawy i pozwól, że przedstawię Ci go. Jeśli nie zgadzasz się z nim – oznacza to najprawdopodobniej, że ta droga nie jest dla Ciebie, więc nie trać czasu na czytanie tego posta – szerokiej drogi!

Wczoraj zamieściłem na serwisie youtube.com krótki filmik przedstawiający pewną historię.
Dla tych, którzy nie widzieli zamieszczam go poniżej:



Na końcu obiecałem, że odpowiedź znajdziecie tutaj – i słowa dotrzymuję.
Słowa są najpotężniejszymi narzędziami, jakimi dysponuje człowiek.
Nie można ufać tym, którzy nie dotrzymują słowa w drobnych sprawach. Jeśli nie jesteś godny zaufania w sprawach błahych, nikt nie pomoże ci urzeczywistnić twoich wielkich marzeń. Jeśli nie potrafisz dotrzymać słowa, ludzie nie zaufają ci, mając niewielką wiarę w ciebie i w to co mówisz.
Robert Kiyosaki, Młody, bogaty rentier
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie.
Wiesław Brudziński

...(„słowo droższe od pieniędzy” – bardzo lubię to powiedzenie i staram się według niego żyć – Tobie też polecam!).

Zastanawiam się czy, czytałeś/aś już książkę autorstwa Roberta Kiyosaki pt. „Bogaty ojciec, Biedny ojciec”?
Pytam, bo podczas oglądania powyższej historii zapaliła się w mojej głowie lampka z napisem – „Ktoś już o tym pisał!” – też tak miałeś/aś?

Zatem dziś podróżujemy ponownie z Robertem Kiyosaki. A skoro Kiyosaki, to i finansowa wolność – ZAPRASZAMY!

Podtytuł wspomnianej książki brzmi: „Czego bogaci uczą swoje dzieci na temat pieniędzy i o czym nie wiedzą biedni i klasa średnia?”

Jakże często rodzice radzą dzieciom „Ucz się pilnie, osiągaj dobre wyniki, szukaj dobrej i pewnej pracy.”
Dzieci słuchają tych rad i jakże często niczego nie uczą się o pieniądzach, ciężko pracując przez całe swoje życie. Proces powtarza się poprzez następną ciężko pracującą generację. Jest to "wyścig szczurów".

Może pamiętasz jak biologiczny ojciec Roberta radził mu, aby pilnie się uczył, zdobywał dobre stopnie i znalazł dobrze płatną pracę. On, na szczęście posłuchał rad ojca swojego najlepszego przyjaciela, którego nazywał „Bogatym ojcem”.

Sam Robert pisze tak:
„Mój biedny ojciec zawsze mi mówił: „Ucz się pilnie w szkole, abyś dostawał dobre oceny. Kiedy będziesz miał dobre oceny, będziesz mógł zdobyć dobrą pracę. Zostaniesz dobrym człowiekiem, pracującym z poświęceniem". Gdy byliśmy z Michałem w szkole średniej, bogaty ojciec tak to oceniał: „Twój ojciec jest dobrym, ciężko pracującym człowiekiem, ale nigdy nie będzie bogaty, jeżeli będzie myślał w ten sposób.
Jeżeli wy chłopcy, chcąc się wzbogacić, posłuchacie mnie, będziecie pracować na przychód z portfela i przychód pasywny."

oraz

„Moi dwaj ojcowie mieli przeciwne postawy myślowe.
Jeden uważał, że bogaci powinni płacić większe podatki, by zadbać o tych mniej zasobnych. Drugi zwykł mawiać: – Podatki karzą tych, którzy produkują i nagradzają tych, którzy nie produkują.
Jeden ojciec zalecał: – Ucz się pilnie, abyś mógł znaleźć dobrą firmę, dla której będziesz pracował.
Drugi: –Ucz się pilnie, abyś mógł znaleźć dobrą firmę, którą będziesz mógł kupić.
Jeden ojciec mówił: – Powodem, dla którego nie jestem bogaty, jest to, że mam dzieci.
Drugi zaś: – Powodem, dla którego muszę być bogaty jest to, że mam dzieci.
Jeden zachęcał do rozmowy o pieniądzach i biznesie przy stole obiadowym.
Drugi zabronił poruszania tematu pieniędzy przy posiłku.
Jeden powiedział: – Gdy chodzi o pieniądze, działaj ostrożnie i nie podejmuj ryzyka.
Drugi: – Naucz się kontrolować ryzyko.
Jeden wierzył: – Nasz dom jest naszą największą inwestycją i stanowi nasze największe aktywa.
Drugi: – Mój dom jest obciążeniem i jeśli twój dom jest twoją największą inwestycją – jesteś w kłopocie.
Obaj ojcowie płacili swoje rachunki na czas, ale jeden płacił je na początku, a drugi na końcu terminu.
Jeden ojciec szarpał się, by zaoszczędzić parę dolarów. Drugi zaś po prostu inwestował.
Jeden ojciec nauczył mnie, jak pisać robiący wrażenie życiorys, abym mógł znaleźć dobrą pracę.
Drugi nauczył mnie, jak pisać dobre plany biznesowe i finansowe, abym mógł tworzyć miejsca pracy."

Tutaj przypomniała mi się stara maksyma:

„Jeżeli na przykład słuchasz swoich rodziców, to skończysz jak oni.
Jeżeli słuchasz kolegów, skończysz jak oni. Jeżeli słuchasz Wiadomości, to po pewnym czasie będziesz równie przepełniony goryczą i smutny jak one.
Jeżeli słuchasz szefa, kierownika, skończysz jak oni.
Dlatego słuchaj ludzi, którzy mogą przekazać Ci informacje potrzebne do osiągnięcia
Twojego sukcesu, Twojego szczęścia.
Nie wzoruj się na przegranych, jeśli chcesz wygrać".



Żyjemy w Epoce informacyjnej - PODEJMIJ RYZYKO!
Ludzie, którzy podejmują ryzyko, zmieniają świat. Niewielu bogaci się bez podejmowania ryzyka. Zbyt wielu ludzi polega na państwie w celu wyeliminowania ryzyka. Początek epoki informacyjnej jest końcem wielkiego rządu, jaki dotychczas znamy. Po prostu, wielki rząd stał się zbyt kosztowny. Niestety, miliony ludzi na całym świecie, którzy polegają na idei znalezienia "dobrej" pracy na etacie i/lub posiadania przywilejów i emerytury do końca życia, zostaną pozostawieni z tyłu w sensie finansowym. Epoka informacyjna oznacza, że wszyscy musimy się stać bardziej wydajni i zacząć dorastać.
Idea: “Ucz się pilnie i znajdź pewną pracę” jest pomysłem zrodzonym w epoce industrialnej.
Nie jesteśmy już w tej epoce. Czasy się zmieniają, ale punkt widzenia u wielu ludzi się nie zmienia.

POINTA:
Aktualnie jestem w trakcie czytania książki „Młody, bogaty rentier” autorstwa Roberta.
Pisze on tam między innymi o używanych przez ludzi „powolnych” i „szybkich” słowach.
„Powolne słowa” to między innymi „chodzić do szkoły”.
„Szybkie słowa” to „uczestniczyć w seminariach”
„Do szkoły idziesz, gdy chcesz być lepszym pracownikiem lub specjalistą, na przykład lekarzem, prawnikiem lub księgowym. Jeśli nie dbasz o tytuły naukowe, awanse ani bezpieczeństwo pracy na etacie, wówczas chodzisz na seminaria. Seminaria przeznaczone są dla tych, którym bardziej zależy na lepszych wynikach finansowych niż awansie lub bezpiecznym etacie.”

A oto 2 cytaty, które dostałem dzisiaj od mojego Przyjaciela – nie ma przypadków ;-) – musiały się tu pojawić (dzięki Michał!):
„Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał.”
Zig Ziglar

„Celuj w księżyc - nawet, jeśli nie trafisz, znajdziesz się wśród gwiazd!”
nieznany

Brak komentarzy: