Jak w piosence Anny Jantar - Najtrudniejszy pierwszy krok, za nim innych zrobisz sto.
Zatem stawiamy ten "pierwszy krok" pisząc i czytając ten post.
Mam na imię Miłosz i chciałbym Was zabrać do fascynującego świata rozwoju osobistego i finansowej wolności. Moja przygoda z tą tematyką zaczęła się 6 lat temu, kiedy to zamówiłem serię książek autorstwa Joseph-a Murphy-ego (w tym światowy bestseller Potęga podświadomości). Później poszło już łatwo - książka za książką - i zmiany, ogromne zmiany w sposobie postrzegania rzeczywistości oraz... sposobie działania.
Tak, tak - pamiętaj, że nawet najlepsze rady są nic nie warte, jeśli nie zostaną zastosowane w praktyce.
Dzięki blogosferze postaram się krok po kroku opisać drogę, która zaprowadzi Was na szczyt - czymkolwiek on dla każdego z nas jest.
Na początek coś, czego wszyscy szukamy - SZCZĘŚCIE
Od razu nasuwają mi się dwa pytania:
- Czym jest szczęście?
- Czy rzeczywiście "pieniądze szczęścia nie dają"?
Musisz przyznać, że to ciekawe podejście do tematu. Warto się nad tym zastanowić (wrócimy jeszcze do tej kwestii innym razem - bo uważam, że ma to fundamentalne znaczenie dla naszego życia codziennego).
Odpowiedź na drugie pytanie to 2 cytaty:
Pierwszy - ze świetnego polskiego filmu Pieniądze to nie wszystko:
"Pieniądze to nie wszystko, a wszystko bez pieniędzy to ch..."...humorystycznie, ale z pewnym głębokim przekazem.
Na dopełnienie tematu polecam wypowiedź jednego z moich mentorów - Roberta Kiyosaki.
Kiyosaki w książce pt. Inwestycyjny poradnik bogatego ojca pisze:
"Często słyszę, jak ludzie mówią: "Wolę być szczęśliwy niż bogaty". Ten komentarz zawsze wydawał mi się bardzo dziwny, ponieważ bywałem i biedny, i bogaty, ale w obu sytuacjach finansowych byłem zarówno szczęśliwy jak i nieszczęśliwy. Zastanawiam się, dlaczego ludzie sądzą, że muszą wybierać między szczęściem a bogactwem...
...Bywałem bogaty i biedny oraz szczęśliwy i nieszczęśliwy, ale zapewniam Cię, że kiedy byłem biedny i nieszczęśliwy, byłem o wiele bardziej nieszczęśliwy niż wtedy, gdy byłem bogaty i nieszczęśliwy.
Nigdy również nie rozumiałem stwierdzenia: "Pieniądze szczęścia nie dają". Chociaż jest w tym trochę prawdy, zauważyłem, że kiedy mam pieniądze, czuję się całkiem dobrze. Jednego dnia znalazłem banknot 10-dolarowy w kieszeni moich dżinsów. Chociaż było to tylko 10 dolarów, było to piękne uczucie. Gdy dostajesz pieniądze, zawsze czujesz się lepiej niż wtedy, kiedy otrzymujesz do zapłaty rachunek.
Przynajmniej takie są moje doświadczenia z pieniędzmi. Czuję się szczęśliwy, kiedy "przychodzą", a nieszczęśliwy - kiedy muszę się z nimi rozstać.
To tyle na dziś. Zachęcam do komentowania postów oraz do zadawania pytań.
"Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku."Laotse
P.S. Pamiętajcie o podstawowej zasadzie, która będzie nam od dziś towarzyszyła: "Nawet najlepsze rady są nic nie warte, jeśli nie zostaną zastosowane w praktyce."
Do zobaczenia na "szczycie"!
Miłosz - wan2m
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz