sobota, 2 maja 2009

4 etapy Mistrzostwa

Przypomnij sobie czas, kiedy robiłeś prawo jazdy na samochód osobowy. Jak wiele wysiłku i uwagi kosztowało Cię na początku przejechanie kilku kilometrów po mieście. A jeśli masz już prawo jazdy od kilku lat, możesz porównać to z obecną sytuacją. Być może i Tobie czasem się zdarza, że wsiadasz do samochodu i nawet nie wiesz, kiedy dojeżdżasz do miejsca docelowego?. To właśnie jest potęga nieświadomej kompetencji. Możesz ją osiągnąć w zakresie każdej umiejętności, ale warunkiem jest regularny trening i wytrwałość.

Nie ma znaczenia czy uczysz się jeździć na rowerze, pisać bezwzrokowo na klawiaturze czy występować publicznie. Każdej umiejętności uczymy się przechodząc 4 bardzo ważne, niezmienne etapy:

1. Nieświadoma niekompetencja.
2. Świadoma niekompetencja.
3. Świadoma kompetencja.
4. Nieświadoma kompetencja.

Początkowo wszyscy jesteśmy na etapie, który można nazwać nieświadomą ignorancją (w odniesieniu do wiedzy) lub nieświadomą niekompetencją (w odniesieniu do umiejętności lub sprawności). Innymi słowy, nie wiemy, czego nie umiemy lub czego nie potrafimy zrobić.

Od czasu do czasu zdarza nam się zetknąć z tematem lub sytuacją, o której istnieniu wcześniej nie wiedzieliśmy. W tej właśnie chwili przechodzimy ze stanu błogiej, nieświadomej ignorancji lub niekompetencji do stanu niekompetencji świadomej. Uświadamiamy sobie, że czegoś nie wiemy lub nie potrafimy. W ten sposób osiągamy poziom drugi.

Trzeci etap, przez który przechodzimy, to świadoma kompetencja.Wówczas będziemy stosować pewne techniki, ale tylko wtedy, kiedy skoncentrujemy się na świadomym kontrolowaniu ruchów i gestów swojego ciała. Trzeba zaznaczyć, że na trzecim etapie, nasze gesty będą prawdopodobnie wyglądały dość nienaturalnie i sztucznie, ale kontynuacja treningu pozwoli w końcu dotrzeć do poziomu czwartego.

Nieświadoma kompetencja to coś wspaniałego. Jest to poziom, na którym nie jesteśmy świadomi posiadanych umiejętności.
Możemy wykonywać rozmaite czynności, nie wiedząc dokładnie, jak to robimy, i nie musimy się nad tym zastanawiać. Nawet światowej klasy specjaliści często nie potrafią wyjaśnić, jak osiągają swoje sukcesy, uważają, że przychodzą one same, bez szczególnych starań z ich strony.
W wysoce świadomy sposób nie możemy myśleć jednocześnie o więcej niż jednej rzeczy, chociaż jesteśmy w stanie wykonywać nawet pięć czy sześć rożnych czynności naraz. Zatem wykonując każdą złożoną czynność, od prowadzenia samochodu po obsługę zmywarki, musimy korzystać z pomocy naszego pilota automatycznego. To dzięki niemu możemy wykonywać rutynowe czynności, jak golenie się, ubieranie lub mycie okien, myśląc o czymś zupełnie innym. Kiedy ów pilot jest włączony (a wyłączamy go bardzo rzadko), nie kontrolujemy wszystkiego, co dzieje się wokół nas. W pełni świadomie angażujemy się zaledwie w jedną lub dwie sprawy, wymagające skupienia uwagi.

Warto od czasu do czasu poświęcić kilka chwil na autorefleksję i określenie na jakim etapie się znajdujemy - takie działanie ogromnie motywuje do dalszych działań - bo widać efekty naszej ciężkiej pracy.
Oto moja nauka: kto chce się kiedyś nauczyć latać, musi się najpierw nauczyć stać, chodzić, biegać, skakać, wspinać i tańczyć; latając nie nauczyć się w lot latać!
Fryderyk Nietzsche, To rzekł Zaratustra

P.S. Tradycyjnie mam dla Ciebie prezent, w podziękowaniu, za zainwestowany czas w rozwój osobisty. Oto on:

Brak komentarzy: